Czy Hiszpanie podbijając Inków, czyli na początku XVI wieku posiadali Marynarkę Wojenną? Nie.
W celu zdobycia bogactw tego regionu wykorzystywano małe okręty, bardziej o charakterze transportowym, niż militarnym. Na statkach eskorty przewóz towarów był nawet zabroniony.
Wyposażenie statków w armaty było bardzo kosztowne, dlatego kupcy do których należały statki nie inwestowali w ich wyposażenie.
Po pierwszych niepowodzeniach floty Corteza, która wracając z Meksyku do Hiszpanii została zaatakowana przez francuskiego korsarza Jeana Fluery stworzono coś w rodzaju systemu konwojów – eskortę, zwaną Armada de la Guardia. Natomiast konwój statków handlowych i chroniących je galeonów nazywano Armada y flota lub Flota y galleones.
Pierwotnie większość statków z Nowego Świata pływało w pojedynkę, ale w roku 1522 sewilscy armatorzy wymogli u króla ochronę floty, czego efektem było stworzenie systemu konwojów. Z biegiem lat przybywało okrętów i częstotliwość rejsów. Jak wynika z danych w roku 1522 z Sewilli wypłynęło tylko 18 statków, a w roku 1549 już 101.
Pierwsze konwoje obstawiały pojedyncze, uzbrojone statki typu nao, a od 1536 roku misję ta pełniły galeony. W roku 1536 oraz w 1543 Król Hiszpanii wydał rozporządzenia, w których ściśle określono funkcje, wygląd, wyposażenie i uzbrojenie okrętów eskortujących konwoje. Dekrety regulowały szczegółowe aspekty projektów, takie jak rodzaj materiałów, konstrukcja, kąty nachylenia tylnic, sposoby kładzenia poszycia suchej ładowni itd. (w 1552 wprowadzono dekret o liczebności obsady dział oraz ilości prochu i amunicji, a od 1580 okręty musiały być zgodne z matematycznymi wyliczeniami projektantów).
Budowę statków wykorzystywanych w konwojach finansowano z podatku nałożonego na towary przewożone przez Atlantyk. Początkowo eskortowano statki jedynie do Azorów, a od 1526 roku król rozkazał, by konwoje żaglowców eskortowane były do samej Ameryki Południowej. Gdy eskorta docierała do Karaibów, opuszczała chronione statki, przejmowała konwój wracający do Hiszpanii (który wypłynął z Sewilli rok wcześniej) i cały konwój wracał do Hiszpanii – dlatego statki eskortujące nie musiały zimować na wodach Nowego Świata.
W roku 1555 podatek podniesiono, by móc zwiększyć ilość budowanych okrętów eskorty – teraz na jeden statek transportowy miały przypadać 4 okręty typu nao lub galeonów.
Ale po kolei…..
Najwcześniej budowano małe jednostki pływające zwane nao. Budowano je w dwóch wersjach – jedna miała zmniejszony kasztel dziobowy, by polepszyć możliwości pływalne na morzu.
W kolejnych latach powstają karaki i karawele.
W XVI wieku Hiszpania wprowadza do swojej floty galony, chociaż kroniki podają, że pierwszy tego typu okręt zbudowano w roku 1517 – do walki z piratami berberyjskimi na Morzu Śródziemnym. Była to jednak wersja mniejsza, wiosłowo-żaglowa. Ale już kroniki z 1525 roku podają, że flota Hiszpańska posiadała kilka galonów – niestety, więcej szczegółów nie podają.
W latach 30-tych XV wieku wspomina się o Hiszpańskich wojennych galeonach, żaglowcach, ale budowanych jeszcze z możliwością wykorzystania wioseł.
Galeony zapewniały bezpieczeństwo przewożonych do Hiszpanii z Ameryki Południowej towarów (srebra, złota, pereł, szmaragdów, innych kamieni szlachetnych, tkanin itp.) Tworząc rdzeń Hiszpańskiej armady wysyłano je do walki z wrogimi jednostkami na akwenach europejskich. W tamtym okresie dominowały one na wodach obu kontynentów, aż do połowy XVII wieku.
Gdy na tron Hiszpański wstąpił Filip III (władał w latach 1598-1621) rozkazał, by cały ładunek kruszców z Nowego Świata (czyli około 20% całkowitego wydobycia w Ameryce Południowej) transportowano tylko na królewskich galeonach, pod karą więzienia i bardzo wysokich grzywien.
Potem europejskie tendencje zmniejszały rozmiary kaszteli rufowych – Hiszpanie jednak nadal preferowali stary typ budowy, by zapewnić na pokładzie miejsce dla żołnierzy piechoty. Ostatecznie około roku 1648 hiszpańscy szkutnicy zaczęli kopiować projekty północnoeuropejskie, definitywnie kończąc epokę galeonów.
Pomiędzy rokiem 1540 a 1650 r przypłynęło z Nowego Świata do Europy około 11 000 statków. W wyniku burz i błędów nawigacyjnych 519 jednostek nigdy nie dopłynęła do Europy, a 107 przejęli korsarze.
Dwa razy do roku wypływała z Sewilli flota zmierzająca przez Wyspy Kanaryjskie do Ameryki. W marcu lub kwietniu flota płynęła do Nowej Hiszpanii – czyli Meksyku, a w lipcu lub sierpniu kierowała się w stronę Tierra Firme, czyli do Karaibskiego wybrzeża Ameryki Południowej i do Panamy. Najważniejsze było wypłynąć z Sewilli najpóźniej w lipcu, bo potem rozpoczynał się okres huraganów.
Na statki ładowano niezbędne zaopatrzenie oraz artykuły potrzebne w koloniach. Początkowo były to europejskie zwierzęta (konie, świnie, krowy, drób) i rośliny, potrzebne do rozwoju gospodarczego zamorskich posiadłości. Później eksportowano także wino, narzędzia, ubrania, broń i książki.
Obie floty początkowo płynęły razem, południowo-zachodnim szlakiem w stronę Karaibów i przez południową część archipelagu Wysp Nawietrznych, a rozdzielały się w porcie Hawana.
Po dotarciu do portu przeznaczenia statki rozładowywały europejskie towary.
Flota „meksykańska” zabierała głównie srebro, wschodnie przyprawy i porcelanę, a zimowała w Vera Cruz, by następnego lata powrócić do Hawany. Flota „peruwiańska” po załadowaniu srebra z portu Porto Bello zimowała w Kartagenie, by latem także powrócić do Hawany.
Ponadto obie floty zabierały ze sobą kolonialne dobra, takie jak: złoto, kamienie szlachetne, kakao, tytoń, egzotyczne gatunki drewna.
Trasa powrotna z powodu gorszych warunków na morzu była bardziej niebezpieczna, przebiegała przez Bahamy i Azory – floty dopływały do Sewilli w październiku i listopadzie.
W XVI wieku rejs z Hiszpanii do tych południowych krain trwał – jeśli sprzyjała pogoda – około sześciu tygodni. Dla będących na okrętach ludzi był to okres niewygód. Kajuty były wąskie i znajdowały się pod pokładem, gdzie kumulował się smród zepsutego jedzenia, fekaliów, niemytych ciał, wymiocin i zwierząt. Szacuje się, że na każdą osobę będącą na statku (załoga i pasażerowie) przypadało 1,5 m2 powierzchni. Kapitan i bogaci pasażerowie mogli liczyć na odrobinę prywatności w osobnych pomieszczeniach. Wszyscy pozostali musieli znosić niepogodę i upał tropików. Ponieważ słodka woda była ściśle racjonowana, nie używano jej do mycia czy kąpieli. Na jedną osobę przypadało około 2 litrów wody dziennie. Nieproszonymi pasażerami było oczywiście pchły, wszy, szczury i karaluchy, które dawały się załogom we znaki.
Czas spędzano na graniu w karty, śpiewach, słuchaniu legend o bogactwie południowych krain.
Problemem był niedostatek doświadczonych marynarzy. Zawód marynarza nie cieszył się społecznym poważaniem. Jeden z głównych kapitanów tamtego okresu – Blasco Nunez de Balboa – zalecał, by na dwie tony tonażu przypadał jeden członek załogi. W rzeczywistości bardzo trudno było jednak sprostać tym wymaganiom. Często po dopłynięciu do Ameryki dochodziło wśród marynarzy do dezercji
Płynąc żywiono się zapasami zabranymi z Hiszpanii – głównie suchary, oliwa, solona wieprzowina, ryż, ser, fasola i ewentualnie złowiona ryba. Pożywienie ogólnie było mało kaloryczne, bez składników mineralnych i witamin – dlatego częstym problemem były epidemie szkorbutu. Gdy zapasy się wyczerpały, zawijano do południowych portów i nabywano w nich chleb z manioku, płaty bekonu, owoce.
Załogę stanowili żeglarze, którzy nie tylko doprowadzali statki do docelowych portów, ale już na lądzie pomagali we wszelkich działaniach remontowych, zaopatrzeniowych i wojskowych.
PROCES BUDOWY TYPOWEGO GALEONU:
- wybór drewna, zazwyczaj dęby ścięte zimą;
- ułożenie stępki, której długość określał rozmiary projektowanego statku;
- montaż dziobnicy i tylnicy – kat nachylenia względem stępki określały królewskie dekrety;
- montaż dennika usztywniającego denną część kadłuba, montowany był do stępki w środkowej części statku;
- montaż wręg, czyli złożonych z kilku części elementów usztywnienia poprzecznego po jednej stronie stępki – wręgi główne nadawały statkom poniżej mocnicy burtowej kształt od litery U (na śródokręciu) do Y na rufie (dla stępki o długości 42 codos należało zainstalować 33 pary wręg);
- łączenie wręg leżących po obu stronach stępki z dennikiem;
- montaż pokładnika, czyli belki podpierającej pokład;
- montaż mocnicy burtowych – zakończenie tego etapu nadawało ostateczny kształt statku;
- ukończenie tzw. ramy wręgowej, którą tworzyły wręgi, dennik i pokładnik;
- montaż wewnętrznych pokładów;
- ładownia zazwyczaj pozbawiona pokładów pomiędzy pokładem dolnym a szalunkiem wewnętrznym;
- montaż gniazd masztów, łączonych z konstrukcją za pomocą dodatkowych podpór;
- montaż poszycia pokładów (drewniane kołki i żelazne gwoździe);
- montaż zewnętrznego poszycia kadłuba (drewniane kołki i żelazne gwoździe), grubość poszycia zwiększała się w stronę stępki;
- uszczelnianie klepek poszycia włóknem konopnym;
- dla zwiększenia uszczelnienia stosowano smołowanie szwów;
- w statkach przeznaczonych na wody Karaibów i dalej do Nowego Świata, by kadłuby zabezpieczyć przed małżem zwanym „świdrakiem okrętowym” i innymi organizmami żywiącymi się drewnem, poniżej linii wody kładziono cienkie blachy miedziane oddzielone od poszycia warstwą nasmołowanego płótna żaglowego;
- zabezpieczenie dolnej części kadłuba mieszanina smoły i oleju roślinnego lub zwierzęcego;
- wstawienie kolumn masztów;
- montaż na masztach sztalug i want;
- montaż na czopach w tylnicy płetwy sterowej;
- montaż takielunku;
- montaż wewnętrznych grodzi, drabin i kabestanów;
- podniesienie rei.
Podczas konkwisty, a potem w czasach kolonialnych, Hiszpanie stosowali następujące jednostki pływające:
- karak – ciężki okręt, używany do końca XV wieku jedynie na krótkich szlakach handlowych na wodach europejskich. Miały śródziemnomorski żagiel łaciński na grotmaszcie i północny żagiel rejowy na fokmaszcie, zapewniające szybkość, ale ograniczające mobilność i zwrotność. Budowane głównie w Europie północnej, przez anglików i szkotów, były większe i mniej zwrotne od karawel. Ten typ statku w rejonie Morza Śródziemnego i na Półwyspie Iberyjskim zwana nao. Budowane techniką klinkierową, z klepkami zachodzącymi na siebie. Swoim wyglądem nawiązywała do północnoeuropejskiej, średniowiecznej kogi.
- nao – typ statku budowany w rejonie Morza Śródziemnego i na Półwyspie Iberyjskim na wzór północnoeuropejskich karaków. Budowane techniką karawelową, z klepkami przylegającymi do siebie krawędziami bocznymi. Stosunek długości do szerokości 3:1.
Nao nie były zaprojektowane do przyjmowania ciężkiego ostrzału, lecz bardziej jako statek towarowy, z możliwością uzbrojenia w artylerię i zaokrętowanie żołnierzy. Tego typu okręty stosowano w początkowych latach jako eskorta Hiszpańskich konwojów pływających z Sewilli przez Azory do Ameryki Południowej. - karawela – jednopokładowy, dwu- lub trójmasztowy, lekki żaglowiec o wysokich nadbudówkach na dziobie i rufie. Niski – w stosunku do nao i karak – kasztel dziobowy. Mniejsza od karaka, wzorowana na okrętach Maurów, karawela była zwykle uzbrojona w kilka ciężkich dział oraz mniejsze działka. Wyporność karaweli wynosiła najczęściej około 250 łasztów. Załoga liczyła około 50 ludzi. Dobrze radziła sobie zarówno na pełnym morzu, jak i w wąskich cieśninach i płytkich zatokach. Zastosowanie ożaglowania rejowego i łacińskiego pozwalało żeglować pod wiatr, zwiększyć zwrotność, szybkość i zasięg. Pojawiły się na wodach na początku XVI wieku i szybko stały się najpopularniejszym typem statków używanych do odkrywania nieznanych lądów.
- galeon – żaglowy okręt wojenny lub wykorzystywany do transportu kruszców z Nowego Świata do Hiszpanii. Cechujący się wysoką, zwężającą się ku górze nadbudówką rufową oraz galionem – figurą na dziobie okrętu, z reguły uzasadniającą jego nazwę.
Wysokie burty nachylone do środka, bardzo wysoki kasztel rufowy podzielony na dwa lub więcej poziomów, niski kasztel dziobowy, płasko zakończona rufa, mocno wystająca do przodu dziobnica, ciągły pokład artyleryjski. Stanowiska strzeleckie na marsach fok – i grotmasztu. Stosunek długości do szerokości 4:1. Wysoki kasztel rufowy dawał przewagę w walce na bliskim dystansie. Pod pokładem działowym znajdowała się ładownia, a wysokie nadbudówki zapewniały wystarczająca ilość miejsca dla pasażerów i żołnierzy. Wysokie nadbudówki miały jednak zły wpływ na żeglowność okrętów, ciężko było nimi sterować i często dryfowały na „zawietrzną”.
Typowy galeon miał maszty: bukszpryt (pod nim rozpinano pojedynczy żagiel rejowy), fokmaszt (trzy żagle rejowe: fokżagiel, marsel, bramsel), grotmaszt (trzy żagle rejowe: grotżagiel, marsel, bramsel), bezanmaszt (ożaglowanie łacińskie), a te największe dodatkowy maszt zwany bonawentura-bezanem (ożaglowanie łacińskie). Zazwyczaj montowano dwie główne kotwice i oraz kotwice dodatkowe.
Pierwsze galony sterowane były rumplem za pomocą pionowej przekładni – poruszanym ze stanowiska sternika, znajdującego się w przedniej części pokładu rufowego zwanym pomostem.
Stosowanie zarówno drewnianych kołków jak i żelaznych gwoździ zapewniało drewnu elastyczność i sztywność wzdłużną. Budowa galeonu trwała około dwóch lat.
Gdy w XVI wieku pojawił się na wodach Morza Śródziemnego, szybko wyparł nao i karawele. Początkowo budowano jako statki żaglowo-wiosłowe, mniejsze niż nao, z ładownością poniżej 120 tonelades. Mogły zatem pływać jedynie na wodach przybrzeżnych Morza Śródziemnego lub po „bezfalowym” oceanie. Od roku 1536 stanowiły eskortę konwojów pływających do Hiszpańskich kolonii.
W kolejnych latach rozbudowa tego typu jednostek pozwoliła zwiększyć średnią ładowność do 334 toneladas w roku 1556 i 367 tonelades w roku 1558. Do 1570 średnia ładowność wzrasta do 500 tonelades, a w roku 1588 Hiszpanie posiadali w swojej flocie trzy galeony o ładowności 1000 tonelades i osiem o ładowności 800 tonelades. Potem nastąpił kryzys w dziedzinie szkutniczej, nie budowano już większych jednostek, a standardem stały się galeony o ładowności 500 tonelades. Koniec ery galeonów określa się na rok 1648.
Typowa budowa Hiszpańskiego galeonu zmieniła się dopiero w połowie XVII wieku. - fregata – średni lub duży okręt żaglowy konstrukcji drewnianej, mniejszy i słabiej uzbrojony od galeonów, ale szybszy i zwrotniejszy. Ostatecznie ukształtowały się jako okręty trzymasztowe, z ożaglowaniem typu fregata. Wyporność fregat wynosiła zwykle 1000-2000 t., załoga – 250-300;
- zabra – mały lub średni żaglowiec używany do eksploracji, rozpoznawania terenu oraz przewozu towarów i ludzi, dobrze uzbrojony. Szybkie żaglowce o ożaglowaniu kwadratowym i dwóch masztach; były one wiosłowane przez 14 – 18 wiosła i miały tonaż od 20 do 60 ton. Ich stosunek belki do długości wynosił 1: 3 Najmniejsze zabra miały tylko półpokład lub pokład rufowy , ale większe były przykryte jeszcze jednym pokładem. Ze względu na doskonałe właściwości pływalne pomimo niewielkich rozmiarów były często używane do transportu kosztowności;
- kanoe;
- tratwy.
W roku 1580 główna flota Hiszpańska otrzymała nazwę Armada del Mar Oceano – Armady Atlantyckiej i składała się z okrętów królewskich, Eskadry Portugalii oraz jednostek wynajętych przez Koronę. Eskadry miały swoje siedziby w portach Sewilla, Kadyks, La Coruna, Santander i Lizbona.
W roku 1588 Armada Hiszpańska składała się z ponad 120 jednostek (w tym jedynie 20 galeonów oraz statki typu naos, galery, uzbrojone statki handlowe i mniejsze jednostki).
Dopiero w czasach kolonialnych, w roku 1714 powołano w Hiszpanii Marynarkę Wojenną, która stała się częścią systemu obronnego zapewniającego bezpieczeństwo Indii Zachodnich. Rozbudowa marynarki pozwoliła na wykorzystywanie takich jednostek jak:
- okręty liniowe – „navo de linea” – zastąpiły galeony, miały na wyposażeniu 60 – 70 armat;
- okręty tupu „Hiszpańskiego”;
- okręty typu „Gaztaneta”.
Za czasów króla Filipa IV (rządził w latach 1621-1625) oraz wcześniej, jego ojca Filipa III (początek XVII wieku) statki budowano w królewskich stoczniach. Wcześniej, gdy stocznie jeszcze nie istniały, rząd Hiszpański zlecał budowę statków prywatnym szkutnikom. Odbijało się to na słabej jakości produkcji, długich terminach realizacji zamówień oraz wysokich kosztach produkcji. Stocznie prywatnych przedsiębiorców były prymitywne, a budowa odbywała się zazwyczaj pod gołym niebem.
Rząd płacił szkutnikom zazwyczaj w trzech (lub czterech) transzach: po podpisaniu umowy, po wykonaniu szkieletu i po zakończeniu budowy. Podczas budowy szkutnik z własnych środków pokrywał koszty materiałów, pracowników i królewskich inspektorów nadzorujących prace.
Gdy urzędnicy królewscy odebrali statek, szkutnik otrzymywał ostatnią transzę. Urzędnicy przystępowali do wyposażenia statku, które zazwyczaj nie było objęte umową ze szkutnikiem. Montowano zatem między innymi artylerię, instrumenty nawigacyjne, latarnie, szalupę okrętową (zawieszaną na śródokręciu lub ciągniętą za rufą). Artyleria i i zapas amunicji były przydzielane z królewskich magazynów, dlatego po obytym rejsie były one demontowane i ponownie magazynowane.
Na powęży rufowej malowano portret patrona okrętu (zazwyczaj postać świętego), a różne elementy ozdabiano złoceniami lub malowano (najczęściej kadłub i nadbudówki malowano w pasy o kolorach czarnym, brunatnym, jasnożółtym, czerwonym, niebieskim, a czasem białym). Na każdym maszcie mocowano flagę, zazwyczaj z herbem królewskim. Ostatnim etapem przygotowania statku do wypłynięcia było jego zaopatrzenie (żywność, amunicja, woda pitna).
W XVI wieku w Hiszpanii istniały dwa regiony szkutnicze: na północy wybrzeże baskijskie (od La Coruna do Santander) oraz na południu wybrzeże Andaluzji (od Kadysku do Sewilli). Dodatkowo od roku 1580 Hiszpanie mogli budować statki w Portugalii, przy ujściu rzeki Tag niedaleko Lizbony,a po roku 1610 na Karaibach w stoczniach Hawany i Kartageny. Kupowano także okręty budowane w stoczniach Włoskich, sycylijskich i flandryjskich.
Do budowy okrętów wykorzystywano drewno dębu lub mahoniu.
Największe stocznie w czasach kolonialnych znajdowały się w:
- Bilbao – najbardziej ceniony port, wykorzystywano tu bardzo cenione drewno okolicznych dębów, przewyższających swoimi walorami dęby sprowadzane z północnych i środkowych Niemiec. Ponadto rozwój przemysłu metalurgicznego pozwała na odlewanie w tej okolicy dział artyleryjskich. Położenie portu w Bilbao pozwało na łatwy dostęp do sprowadzanych z północy Europy sosen na maszty, smoły, płótna i lin;
- Barcelona – główne krajowe centrum budowy galer;
- Hawanie (Kuba) – w pierwszej połowie XVII wieku budowano galeony używane w konwojach indyjskich. Miejsce załadunku bardzo cenionego kubańskiego drewna mahoniowego, z którego także tu budowano statki;
- El Ferrol (Galicja);
- Kadyksie (Andaluzja);
- Cartagena (Lewant) – produkcja mniejszych jednostek patrolowych i miejsce naprawy zawijających tu galeonów i statków handlowych.
Największe odlewnie Hiszpańskiej artylerii powstały na początku XVII wieku:
- w roku 1611 w Sewilli powstaje odlewnia dział z brązu;
- w roku 1622 w Lierganes niedaleko Santander powstaje odlewnia dział z żelaza.
W drugiej połowie XVIII wieku powstaje w Callao baza hiszpańskiej eskadry. Stacjonowały tam 2 fregaty i jeden okręt, wyposażone w 112 dział oraz 977 osób załogi.
TAKTYKA
Hiszpania do końca XVII wieku stosowała – w odróżnieniu od innych Europejskich krajów – system łączonego dowództwa, czyli na jednym okręcie był osobny dowódca od marynarzy i osoby od żołnierzy.
- Capitana – Okrętem flagowym – płynął nim kapitan (capitan-general).
Na tej jednostce zaokrętowani byli także oficerowie królewscy wraz ze swoją świtą, skarbnik. - Almiranta – Okręt flagowy – płynął na nim admirał, usytuowany z tyłu eskadry lub po przeciwnej stronie co okręt kapitana.
- Gobierno – Okręt na którym płynął Naczelnik woskowy (gobernador) – pomocnik Głównego kapitana.
- Pozostałe okręty wchodzące w skład eskadry dowodzone były przez znajdujących się na ich pokładach kapitanów (capitan).
- Stosowano podział na dwie (czasem trzy) 4-godzinne wachty w ciągu doby.
- Oddziały piechoty podzielone były na 25-osobowe szwadrony.
- Artyleria na pokładach okrętów traktowana była jako broń dodatkowa wspierająca piechotę. Stosowano ją najczęściej do ostrzeliwania wroga przed dokonaniem abordażu przez piechotę – nazywano to salwą burtową.
- Częściej wykorzystywano ostrzał z mniejszych dział relingowych niż z np. dużych kolumbryn.
- Gdy działo zostało naładowane obsługa (około 6-8 osób) rozchodziła się na boki, a artylerzysta lontownicą odpalał działo na otrzymany rozkaz.
- We wczesnych latach piechota wyposażona była w kusze, piki, halabardy, szpady, chuzos (krótkie piki) i puklerze, a w kolejnych latach także w arkebuzy, muszkiety, granaty i pociski podpalające.
- Ponieważ zapasy amunicji znajdowały się na niższych pokładach niż pokład działowy, by wykluczyć pomyłki, poszczególne typy dział znakowano tak, jak odpowiadająca im amunicja.
- Proch magazynowany był w prochowni zwanej panol de palvora, a przechowywano go w workach w skórzanych pojemnikach.
- Podczas ataku żołnierze z muszkietami i arkebuzami stali w dwóch rzędach, jeden strzelał, a drugi w tym czasie przeładowywał broń, a ci z bronią ręczną oczekiwali po przeciwnej stronie pokładu. Część załogi była oddelegowana do gaszenia ognia po ostrzale wroga.
ZASADY DOTYCZĄCE UZBROJENIA
- w roku 1522 wprowadzono dekret regulujący wielkość obsady artylerii oraz limity prochu i amunicji magazynowanej na statkach;
- początkowo artylerię wykonywano w królewskich odlewniach, a proch produkowano w królewskich warsztatach, natomiast po 1633 proch mogli produkować prywatni wytwórcy;
- niemal cała Hiszpańska artyleria pochodziła z dwóch Hiszpańskich odlewni (Sewilla, Lierganes), ale w wyniku dużego zapotrzebowania, pod koniec XVI wieku sprowadzano działa z odlewni północnoeuropejskich, flandryjskich i niemieckich;
- artyleria, proch i amunicja nie były stałym wyposażeniem statków, dostarczano je mianowicie z królewskich magazynów, po odbytym rejsie artyleria była demontowana i wraz z pozostałymi ilościami prochu i amunicji oddawana z powrotem do magazynów;
- Hiszpanie używali następujące typy dział: pólkartaun, kolumbryna, działo kamienne, fogler, działo relingowe – różniły się one szerokim wachlarzem wielkości (waga pocisku, kaliber, waga działa, długość działa) – w tamtych czasach nie stosowano standaryzacji i praktycznie nie zdarzyło się by istniały dwa takie same działa;
- waga pocisku i waga działa przedstawiana była w libras, czyli hiszpańskich funtach;
- działa montowano na jednoosiowych, dwukołowych lawetach, dopiero w latach 30-tych XVII wieku cięższe działa osadzano na dwuosiowych, czterokołowych wózkach z niedużymi kołami;
- ilość dział była zależna od celowości danego rejsu i ładowności danego statku: ładowność 250-300 toneladas to 20-24 działa, 500-600 toneladas to około 24 działa (w tym 18 ciężkich), 700 – 850 toneladas to 30-40 dział (w tym 24-30 ciężkich), 1000 toneladas to około 50 dział. Dla przykładu, jak wynika z Hiszpańskich archiwów, galeon zbudowany w roku 1618 miał 20 ciężkich dział, 2 półkartauny, 4 kolumbryny, 10 półkolumbryn, 4 oktawy kartauny. Największe działa zamontowano na rufie i spełniały role pościgówek, reszta była rozstawiona wzdłuż burt na pojedynczym, długim pokładzie działowym, kolumbryny stały na śródokręciu, sokoliki przed grotmasztem, a pólkolumbryny na rufie. Działa zamontowano na dwukołowych lawetach. Dodatkowym uzbrojeniem były działa typu versos, przechowywane pod pokładem lub pod kasztelem dziobowym, a przeznaczone do walki z kaszteli rufowych lub dziobowych.
UZBROJENIE
Hiszpanie w okresie 1570 – 1640 na swoich galonach używali następujące typy dział, które różniły się typami i rozmiarami:
- Kartauna (canones de batir);
- Pólkartauna (canones) – duże i ciężkie działo, większy stosunek kalibru do długości lufy niż w kolumbrynie. Waga pocisków: 24 funty, kaliber działa: 152,4 mm, waga działa: 5400 funtów, długość działa: 335,5 cm;
- Oktawa kartauna (sacre) – działo zwane „sokolikiem, waga pocisków: 7 funtów, kaliber działa: 88,9 mm, waga działa: 2000 funtów, długość działa: 244 cm;
- Minion (medio sacre) – Waga pocisków: 3,5 funta kaliber działa: 63,5 mm, waga działa: 1400 funtów, długość działa: 213 cm;
- Kolumbryna (culebrinas) – powszechnie stosowane działo, dłuższa i lżejsza od kartauny i półkartauny, montowana na wózku działowym. Waga pocisków: 16 funtów, kaliber działa: 139,7 mm, waga działa: 4300 funtów, długość działa: 366 cm;
- Półkolumbryna (medio culebrians) – dłuższa i lżejsza od kartauny i półkartauny, montowana na wózku działowym z dwoma dużymi kołami. Waga pocisków: 11 funtów, kaliber działa: 114,3 mm, waga działa: 3000 funtów, długość działa: 305 cm;
- Działo kamienne (pedreros) – krótka lufa i komora prochowa mniejsza od kalibru, co powodowało krótki zasięg strzału, ponadto kosztowne wytworzenie amunicji, gdyż działo strzelało uformowaną kamienną amunicją, stosowane jako działo krótkodystansowe do ostrzału załogi nieprzyjaciela, używane do lat 20-tych XVII wieku;
- Fogler (bombardettas) – kute, żelazne działo, ładowane odtylcowo. Stosowane od początku XV wieku do lat 70-tych XVI wieku, czasem także do końca XVI wieku ale w spisach Hiszpańskich określane jako działa przestarzałe. Skuteczne do strzelania na wprost, ale miały znacznie mniejszy zasięg w porównaniu do dział z brązu ładowanych odprzodowo (było to efektem mniejszego ciśnienia u wylotu lufy spowodowanego ucieczką gazów przez komorę ładowniczą). Działo przeładowywano wymieniając zużytą komorę prochową na nową po załadowaniu pocisku;
- Działo relingowe (versos) – broń krótkodystansowa, ładowane odtylcowo co pozwalało na niezwykle szybkie tempo przeładowania, służyło od ostrzału załogi i żołnierzy nieprzyjaciela, montowano je na relingach obu kaszteli. Te działa miały wiele typów i rozmiarów, ale standardowe strzelało amunicja o wadze 1 funta, można było strzelać pociskami pojedynczymi lub kartaczami (pocisk składający się z lekkiej obudowy wypełnionej kulistymi lotkami o niewielkiej średnicy);
- Działo relingowe (verso doble) – działo ładowane odtylcowo, większe od standardowego verso, strzelało amunicja o wadze 1,5 funta, można było strzelać pociskami pojedynczymi lub kartaczami;
- Działo relingowe (esmeril) – działo ładowane odtylcowo, większe od standardowego verso, strzelało amunicja o wadze 2,5 funta, można było strzelać pociskami pojedynczymi lub kartaczami;
- Falkonet (falconeta) – najmniejsze działo stosowane przez Hiszpanów w tamtych czasach, strzelające pociskami o wadze 1 lub 1,25 funta;
ZAŁOGA
Ilość załogi wyliczano na podstawie współczynnika, jedn członek załogi na jedno toneladas ładowności (czasem współczynnik zwiększano do 1,5 toneladas) – nie wliczano w to oficerów i żołnierzy. Z archiwalnych zapisków wiadomo, że w roku 1550 na statkach pływających do Nowego Świata jeden marynarz przypadał na 5,5 tolenadas. W roku 1629 zwiększono współczynnik, zgodnie z którym jeden marynarz przypadał na 6,25 toneladas, a jeden żołnierz na 4 tolenadas. W latach 1601 – 1613 średnia ilość załogi, nie wliczając żołnierzy, wynosiła 90-100 osób.
Załoga dzieliła się na marynarzy, żołnierzy i osoby postronne, takiej jak urzędnicy królewscy, osoby duchowne i goście.
Galeon z początku XVII wieku, o ładowności 500 tonelades posiadał załogę złożoną z 91 osób: 15 oficerów, 26 marynarzy, 19 marynarzy – uczniów, 10 chłopców okrętowych, 21 artylerzystów.
Standardowa jednostka posiadał kadłub o wymiarach 53 x 17 codos, co w przeliczeniu dawało wymiary 19,9 x 9,6 metra. Średnio, na jednego członka załogi przypadało 1,4 m2 powierzchni statku. Ale najważniejsze osoby na statku miały kajuty o większych wymiarach.
Załoga miała swoje miejsca do spania na pokładach (dolnym lub górnym), a w kajutach mieszkali kapitanowie, dowódcy, pilot i kapelan. Osobne, wydzielone miejsca do spania mieli szyper, sternik i młodsi oficerowie.
Ponieważ statki przewoziły czasem gości płacących za transport, przydzielano takim osobom miejsca w kajutach oficerskich.
Na statkach oprócz ludzi przewożone były także zwierzęta – przeznaczone na wyżywienie dla załogi lub jako zwierzęta dla osadników w Nowym Świecie. Obecność takich zwierząt jak drób, konie, kozy, bydło, świnie wpływało na obecność szczurów, myszy, wszy, karaluchów, much i innego robactwa. Wraz z bardzo niski poziom higieny panującym na poszczególnych statkach niosło to ze sobą możliwość występowania chorób – głównie szkorbut, malaria, żółta febra oraz inne tropikalne choroby.
Nic więc dziwnego że śmiertelność na Hiszpańskich galonach w XVI i XVII wieku wynosiła aż 15-20%.
Oficerowie i ewentualni goście posiadali własne zapasy żywności, natomiast cała reszta załogi żywiła się znajdującymi się na statku produktami, głównie: pszenne suchary, potrawka z ciecierzycy, soczewicy, ryżu i bobu zwana menestra, gotowana wołowina, gotowane ryby, sardynki, ser, oliwa z oliwek, ocet winny, cebula, czosnek. Na jedną osobę przypadało 1,5 funta mąki, czyli około 0,7 kg. Jako napój racjonowano wodę pitną, wino, a czasem piwo lub cydr. Przydział wina na czas rejsu na jedną osobę wynosił 0,5 azumbre, czyli 2 pinty, czyli około jednego litra.
HIERARCHIA
- Główny Kapitan (capitan-general) – oficer mianowany przez króla, pływający na okręcie flagowym danej eskadry. Nominacja na czas rejsu. Jego kajuta znajdowała się zazwyczaj na rufie, na pokładzie głównym.
- Admirał (admirante) – oficer mianowany przez głównego kapitana był odpowiedzialny za dzielność morską, utrzymanie formacji rejsowych i bojowych, a także za utrzymanie okrętów w dobrym stanie, gwarantującym gotowość do walki. Nominacja na czas rejsu.
- Kapitan (capitan) – oficer, dowodzili poszczególnymi statkami eskadry, wykonywali obowiązki administracyjne i dowodzili piechotą zaokrętowanej na danej jednostce. Nominacja na czas rejsu.
- Kapitan morski (capitan de mar) – będący zawodowym żeglarzem, nie dowodził zaokrętowaną piechotą. Nominacja na czas rejsu.
- Szyper (maestre) – najważniejszy żeglarz na okręcie i dowodzący okrętem w imieniu kapitana.
Przydzielony do danego statku na cały czas swojej służby. Odpowiadał za prowadzenie statku, za jego zaopatrzenie i utrzymanie. Dzielił załogę na wachty. W późniejszym okresie jego rola była bardziej administracyjna, a obowiązki przejął Pierwszy Oficer (alferez de mar). - Pierwszy Oficer (alferez de mar) – oficer
- Główny pilot (piloto mayor) – oficer, ustała kurs dla całej eskadry.
- Pilot (piloto) – oficer, na każdym z poszczególnych statków eskadry odpowiedzialny za nawigację i kierował się za okrętem głównego kapitana, jego kajuta znajdowała się na pokładzie rufowym, na tzw. camarote.
- Bosman (contramaestre) – oficer, główny pomocnik szypra, odpowiedzialny za żeglowanie, załadowanie statku oraz za jego olinowanie i ożaglowanie.
- Pomocnik Bosmana (guardian) – pomagał bosmanowi w jego obowiązkach, a dodatkowo odpowiadał za zabezpieczenie przed pożarem.
- Ochmistrz (despensero) – odpowiedzialny za przechowywanie i rozdział zapasów jedzenia, wina i wody.
- Pomoc Ochmistrza (alguacil de aqua) – mianowany z pośród marynarzy, pomagał bosmanowi w rozdziale wody wśród załogi statku.
- Puszkarz (codestable) – oficer, główny artylerzysta, dowodził grupą artylerzystów.
- Skarbnik (Maestre de la plata) – urzędnik mianowany przez organizację nadzoru podatkowego i daniny Casa de Contraction, prowadził rejestr wszystkich przewożonych na pokładzie kosztowności i kontrolował uiszczanie podatków. Znajdował się głównie na statkach floty „Indyjskiej”.
- Pomocnik Skarbnika (fiadores) – urzędnicy, powołani do pomocy Skarbnikowi, zaokrętowani na poszczególnych jednostkach eskadry.
- Inspektor (vendor) – urzędnicy, reprezentowali króla w sprawach finansowych, zaokrętowani na poszczególnych jednostkach eskadry.
- Notariusz (escribano) – urzędnicy, nominowani przez Koronę, prowadzili rejestr przepływu towarów, zaokrętowani na poszczególnych jednostkach eskadry.
- Kapelan (capellan) – mianowany przez Głównego Kapitana.
- Chirurg (cirjano) – mianowani przez kapitanów poszczególnych statków, zaokrętowani na poszczególnych jednostkach eskadry.
- Rzemieślnicy (maestranza) – oficerowie niemianowani, specjaliści w danej dziedzinie, byli to głównie szkutnicy, nurkowie, bednarze, uszczelniacze, trębacze.
- Marynarze (gente de mar) – załoga poszczególnych jednostek eskadry, na każdym statku podzielona dodatkowo na cztery grupy.
- Marynarze z doświadczeniem (marineros) –
- Marynarze uczniowie (grumetes) – potocznie określani mianem „szczurów lądowych”, zazwyczaj nastolatkowie, uczący się marynarskiego rzemiosła.
- Chłopcy okrętowi (pajes) – chłopcy przeważnie w wieku 12-16, krewni oficerów, sieroty, uciekinierzy, pomagając marynarzom wykonywali prace fizyczne, pomagali przy posiłkach, czyścili statki i dostarczali amunicje podczas ostrzału.
- Artylerzyści (artilleros) – podlegali puszkarzowi, odpowiedzialni za gotowość artylerii do walki, obsługiwali poszczególne działa podczas walki, jeden artylerzysta dowodził grupą marynarzy oddelegowanych do obsługi działa.
- Żołnierze – piechota podległa Głównemu kapitanowi, którego na poszczególnych statkach eskadry reprezentował Naczelnik wojskowy.
- Naczelnik woskowy (gobernador) – pomocnik Głównego kapitana.
- Kapitan okrętu (Capitan de may y guerra) – dowodził odziałem piechoty na poszczególnym statku.
- Porucznik (alferez de guerraI) – pomagał kapitanowi, nadzorował dyscyplinę oddziału i jego zakwaterowanie na statku.
- Sierżant (sarganto) – pomagał porucznikowi.
- Plutonowy (cabos de escuadra) – dowodził 25-osobowym szwadronem piechoty
- Żołnierze z doświadczeniem (soldados aventanjados) – w tej grupie znajdowali się chorążowie (abanderando), dwóch doboszy (tambores) i flecista (pifano), z uwagi na swoje doświadczenie i dłuższą służbę otrzymywali wyższy żołd.
- Muszkieterzy (mosqueteros) – uzbrojeni w muszkiety, otrzymywali wyższy żołd od zwykłych żołnierzy.
- Arkebuzerzy (arcubuceres) – uzbrojeni w arkebuzy, otrzymywali wyższy żołd od zwykłych żołnierzy.
- Żołnierze (soldados) – uzbrojeni w piki lub halabardy.
OFLAGOWANIE
Dekretem królewskim z dnia 28 maja 1785 wprowadzono wzory flag, pod którymi miały pływać statki handlowe i marynarki wojennej Hiszpanii.
Zakaz używania innych wzorów obowiązywał od 01 stycznia 1786 w podróżach na morzach północnych w Europie od Teneryfy na Oceanie i na Morzu Śródziemnym, od 01 lipca 1787 w Ameryce Północnej, a na pozostałych akwenach od 01 stycznia 1788 roku.
……………………………………..
SŁOWNICZEK:
Codo – jednostka odległości wynosząca 56,5 cm, 22 cale
Kasztel – wysoka, często kilkupokładowa nadbudowa na żaglowcach. Wyróżniano kasztele dziobowe i rufowe. W kasztelu rufowym znajdowały się pomieszczenia dla oficerów, a w dziobowym dla załogi. Na obu kasztelach rozmieszczano stanowiska lekkich dział. Wysokość rufowego kasztelu, umieszczonego zazwyczaj tuż za bezanmasztem, pozwalała na wykorzystywanie go jako punktu kierowania statkiem i dowodzenia w czasie bitwy. Kasztele, zwłaszcza galeonów hiszpańskich, były bogato zdobione rzeźbami i jaskrawo malowane.
Rama wręgowa – wręgi wraz z dennikiem i pokładnikiem
Tonelada – miara ładowności jednostek pływających, odpowiednik 6,4 codos sześciennych lub 1,375 libras wypartej wody. W niektórych rejonach używano starszej wartości o nazwie tonel, która była o 20% większa. Po roku 1590 zastąpiła tonel odpowiadając 8 codos sześciennym lub 1720 libras, czyli 791 kg. W Europie Północnej i Wschodniej przy określaniu ładowności jednostek pływających posługiwano się łasztami, miarą dla towarów sypkich (1 łasz = 2 tony = 2,5 tonelada)
Tonel – miara ładowności jednostek pływających, która w roku 1590 została zastąpiona toneladą
Wręg – element usztywniający burtę
Większość danych wykorzystanych w tym artykule pochodzi z książki Angusa Kostama „Hiszpańskie galeony 1530-1690„
Zapraszam do odwiedzenia strony na Facebook